Strona Główna
|
Szukaj
|
Użytkownicy
|
Grupy
|
Galerie
|
Rejestracja
|
Profil
|
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
|
Zaloguj
Forum Forum Szkoły ZST RADOM | Energetyk Strona Główna
->
Dział Techniczny
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Wstęp!
----------------
Regulamin
!Ogłoszenia!
Dział Techniczny
O Szkole
----------------
Wygląd
Uczniowie
Klimat
Historia szkoły
Osiągnięcia
Nauczyciele
----------------
Info O Nauczycielach
Opinie i Wydarzenia.
Wolny Chat!
----------------
Pogawędki
Giełda!
Inne
Humor
Upload <-> Download
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
aaa4
Wysłany: Wto 16:16, 11 Wrz 2018
Temat postu: trasz
Galopowali, nie zmniejszajac tempa, przez prawie pol godziny. Potem zwolnili troche, aby dac wytchnienie wierzchowcom. Kulgan krzyknal do porucznika Gartha. Zatrzymali sie, aby sprawdzic swoja pozycje na mapie. Stwierdzili, ze jezeli beda szli powoli przez pozostala czesc dnia i noc, powinni znalezc sie u wylotu przeleczy tuz przed switem.
Kleczeli nad mapa rozlozona na ziemi. Meecham rozejrzal sie ponad glowami Kulgana i porucznika.
-Znam to miejsce. Polowalem w tych okolicach jako chlopiec, kiedy mieszkalem kolo Hush.
Pug spojrzal na niego zaskoczony. Po raz pierwszy Meecham wspomnial cokolwiek o swojej przeszlosci. Pug zawsze sadzil, ze Meecham pochodzil z Crydee, i zdziwil sie, kiedy uslyszal, ze mlodosc spedzil w Wolnych Miastach, chociaz z drugiej strony, z trudnoscia mu przychodzilo wyobrazenie sobie Meechama jako chlopca.
-Wzdluz grani, tam w gorze - mowil dalej Meecham - jest sciezka, ktora wiedzie miedzy dwoma nizszymi szczytami. Wlasciwie nawet nie sciezka, tylko szlak kozic, jezeli jednak poprowadzimy tamtedy konie przez cala noc, to przed switem powinnismy byc w dolinie. Trudno odnalezc to przejscie z tej strony, jezeli sie nie wie, gdzie szukac. Od strony doliny to prawie niemozliwe. Zaloze sie, ze Tsurani nic o tym szlaku nie wiedza.
Porucznik spojrzal pytajaco na Kulgana, a ten z kolei na Meechama.
-Warto sprobowac. Mozemy oznakowac nasz szlak dla Vandrosa. Jezeli bedziemy szli powoli, moze uda mu sie nas dogonic, zanim dotrzemy do doliny.
-W porzadku - powiedzial porucznik. - Nasza najwieksza przewaga jest ruchliwosc, wiec ruszajmy dalej. Meecham, w ktorym miejscu wyjdziemy?
Meecham pochylil sie nad porucznikiem i wskazal miejsce na mapie w poblizu poludniowego wylotu doliny.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance
free theme by
spleen
&
Programosy
Regulamin